Search for:
Zmiana struktury organizacyjnej? Po co, kiedy i jak?

Dokonywanie zmian organizacyjnych jest ogromną, menedżerską pokusą. To skuteczne narzędzie wywierania wpływu na pracowników oraz ulubiony temat plotek dla podwładnych. Przecieki z sekretariatu na temat planowanych przez zarząd zmian są powodem nieustanych dyskusji, spekulacji i w efekcie sensacji. Kto straci kierownictwo, kto awansuje, a kto zostanie zwolniony? Im bliżej terminu wdrożenia zmian tym kolejki do gabinetu zarządzających są dłuższe. Każdy chce pochwalić się sukcesami i pokazać, że zasługuje aby robić to co dalej robi, albo może nawet awansować! Nie wspominając o oczekiwanej podwyżce. No i oczywiście każdy ma kilka cennych uwag i opinii na temat jakości pracy swoich kolegów i koleżanek, których szanuje ale widzi ewidentne braki w ich działaniach, a czasami też niewłaściwą postawę.

Menedżerowie wprowadzający zmiany stają więc naprzeciw oddolnej fali uderzeniowej, która w rzeczywistości służy obronie indywidualnych interesów. Nieprzemyślane wprowadzanie zmian organizacyjnych powoduje raczej paraliż procesów zarządczych niż ich optymalizację. Kto nie wierzy w prawdziwość tej tezy może ją zweryfikować sięgając do swoich doświadczeń zawodowych, które nie muszą dotyczyć wyłącznie poważnych procesów zmian. Jakie więc błędy można popełnić wdrażając nowy model działania organizacji? Wyliczam najpoważniejsze z nich, a pierwsze trzy opisuję dokładniej:

  1. Brak celu.
  2. Brak przygotowania pracowników na zmiany.
  3. Brak przygotowania nowych celów, zakresów kompetencji i siatki wynagrodzeń.
  4. Brak oceny kompetencji pracowniczych przed zmianami.
  5. Kierowanie się wyłącznie emocjami albo podręcznikowymi modelami.
  6. Zepchnięcie na drugi plan kluczowych zadań organizacji.
  7. Brak świadomości, że każda zmiana generuje koszty.

Błąd nr 1 – Brak celu

Zmiana struktury organizacyjnej tylko po to, aby wykazać aktywność menedżerską albo dopasować strukturę firmy do aktualnie posiadanych zasobów ludzkich jest najczęstszym błędem. Struktura organizacyjna powinna być odpowiedzią na postawione przed przedsiębiorstwem cele strategiczne. Model organizacyjny nie musi być w pełni wdrożony natychmiast. Osiąganie docelowej struktury organizacyjnej z jej wszystkim funkcjonalnościami personalnymi i proceduralnymi może być podzielone na etapy. Tymczasem menedżerowie najczęściej decydują się na zmiany, które pozwolą im natychmiast przyporządkować osoby do konkretnych stanowisk i zadań. Wadą takiej koncepcji działania jest zamknięcie się nadal w tym samym katalogu kompetencji posiadanych przez całą organizację. Poza zmianą nazw stanowisk i być może niektórych procedur, organizacja będzie działać nadal tak samo, ponieważ ci sami pracownicy będą wykonywać te same zadania tylko w innym miejscu.

Zmiana struktury organizacyjnej nie może być jedynie nowym schematem blokowym. Pociąga ona za sobą szereg zmian w procesach. Punktem wyjścia jest zatem łańcuch wartości dla klienta i to w jaki sposób organizacja będzie budować tę wartość dla swoich odbiorców. Jeżeli przedsiębiorstwo ma dostarczać klientowi usługę albo towar odpowiedniej jakości, szybciej i taniej, to znaczy, że zmiany organizacyjne powinny opierać się na tych trzech kluczowych zasadach: koszt, czas, jakość.

Błąd nr 2 – Brak przygotowania pracowników na zmiany

Często spotykanym sposobem wdrażania zmian organizacyjnych jest metoda „szybkiego cięcia”. Pewnego dnia przychodzisz do pracy i widzisz w skrzynce odbiorczej wiadomość z tytułem „Nowy schemat organizacyjny i podział zadań”. Jeżeli jesteś menedżerem średniego i wyższego szczebla to taka wiadomość nie powinna być dla Ciebie zaskoczeniem. Jednakże, jeżeli po raz pierwszy dowiadujesz się o swojej nowej pozycji w firmie i nowych wyzwaniach, które przed tobą postawiono, to może to być niepokojące. Konsekwencje tego zaskoczenia w skali całej organizacji są negatywne. Wiele osób będzie zadowolonych, ale znaczna liczba pracowników będzie też rozczarowana. Mamy więc szybko zakomunikowaną i „wdrożoną” nową strukturę, w której będą pracować menedżerowie z poczuciem, że zostali potraktowani przedmiotowo. Ponadto nie byli w stanie odpowiednio przygotować swoich zespołów na nadchodzące zmian w systemie pracy. No chyba, że zmiana dotyczy jedynie bloczków w schemacie korporacyjnym, a nie idą za nią kompleksowe rozwiązania dla poszczególnych jednostek organizacyjnych i stanowisk. Taki sposób wdrażania i komunikowania zmian powoduje także, że zarządzający odbiera sam sobie możliwość weryfikacji swoich planów w oparciu o informację zwrotną od podwładnych. Oczywiście nie ma to większego znaczenia, jeżeli kierownictwo jest nieomylne i wszechwiedzące.

Błąd nr 3 – Brak przygotowania nowych celów, zakresów kompetencji i siatki wynagrodzeń

Najbardziej frustrujący dla podwładnych jest brak celowości zmian. Oczywiście zawsze znajdą się malkontenci kontestujący jakiekolwiek, nawet zasadne i najlepiej przygotowane zmiany. Jednak z całą pewnością reorganizacja firmy tylko po to „żeby coś się działo” spowoduje spadek autorytetu zarządu, a w wielu sytuacjach przyczyni się do obniżenia wydajności pracy. Niechcianym efektem może być także bałagan w podziale zadań i odpowiedzialności spowodowany nowym przebiegiem linii zależności w schemacie powiązań pomiędzy komórkami organizacyjnymi. Menedżerowie powinni pamiętać, że zmiana podległości służbowej nie powoduje automatycznego przeniesienia przypisanych do stanowiska celów i zadań. Pracownicy są przyzwyczajenie do określonego podziału kompetencji ponieważ przez miesiące, a czasem całe lata, uczą się co u kogo w firmie można załatwić. Do tego klienci są przyzwyczajeni, że procesy w organizacji przebiegają w określony sposób i odpowiadają za nie konkretne osoby. Nagła zmiana mocno narusza utarte ścieżki, którymi podążają pracownicy i ich klienci wewnętrzni i zewnętrzni. Co gorsza źle zaprogramowane zmiany nigdy nie zostaną w pełni wdrożone a pracownicy stopniowo będą odbudowywać poprzednie szlaki, wracając do starych przyzwyczajeń.  Powstanie więc karykatura organizacyjna charakteryzująca się schematem organizacyjnym nieprzystającym do realizowanych procesów.

Nie można też zapominać o wynagrodzeniach. Przecież  jeżeli mam objąć nową funkcję, bardziej odpowiedzialną to powinienem więcej zarabiać. Czyż nie? A  co zrobić z osobami dotkniętymi negatywnie zmianą, których komórki organizacyjne się skurczyły a one same zostały, mówiąc wprost – zdegradowane. Czy należy im obniżyć wynagrodzenia? Brak uporządkowania obszaru wynagrodzeń przy okazji zmian organizacyjnych jest najbardziej demoralizujące dla pracowników. Menedżerowie często dzielą się przykładami złych praktyk w zakresie wynagrodzeń będących pozostałością zmian organizacyjnych. Zdegradowani kierownicy zarabiają więcej niż ich obecni przełożeni, nowi pracownicy otrzymują zdecydowanie większe wynagrodzenie niż ich doświadczeni koledzy, a różnice wynagrodzeń na tym samym szczeblu wynoszą czasami więcej niż 40%. Zmiana przynosząca takie efekty doprowadzi w końcu do porażki przedsiębiorstwa ponieważ firma straci najlepszych pracowników, ceniących własną wartość.

Inne błędy

Kolejne błędy, a więc:

  • Brak oceny kompetencji pracowniczych przed zmianami,
  • Kierowanie się wyłącznie emocjami albo podręcznikowymi modelami,
  • Zepchnięcie na drugi plan kluczowych zadań organizacji,
  • Brak świadomości, że każda zmiana generuje koszty,

zasadniczo zazębiają się z pierwszymi trzema pomyłkami menedżerskimi charakterystycznymi dla złych procesów wdrażania zmian. Wprowadzanie zmian bez oceny własnego potencjału kadrowego to jak rozbrajanie ładunku wybuchowego z zamkniętymi oczami. Istnieje spore ryzyko detonacji głównych procesów w firmie, jeżeli niewłaściwe osoby otrzymają zadania niedopasowane do ich kompetencji.

Trzymając się terminologii militarnej należy też podkreślić, że nie można wygrać każdej bitwy stosując ciągle te same schematy. Wdrażanie zmian w każdej firmie wygląda inaczej, bo inni ludzie w niej pracują, występują różnice w kulturze pracy, modelach kierowania, oraz uwarunkowaniach zewnętrznych (dostawcy, klienci, itp.). Trzeba poznać wewnętrzne relacje w firmie a następnie zaplanować krok po kroku odpowiednią, indywidualnie skrojoną strategię zmiany.

Kolejny problem to nadmierna koncentracja na zmianach. Nadmierne skupianie się na celu zmiany i dążenie za wszelką cenę do jego osiągnięcia może paraliżować główne procesy w organizacji i w efekcie zmniejszać jej efektywność. W konsekwencji nowe cele nie zostaną osiągnięte, a przy tym firma pogorszy swoją szeroko rozumianą kondycję rynkową.

Ostatni błąd należy rozumieć dwojako. Brak świadomości, że każda zmiana generuje koszty powoduje, że menedżerowie albo z niej rezygnują w obawie o stan finansów, albo próbują maksymalnie ograniczyć budżet co nie daje szans na pełne wdrożenie nowych rozwiązań. Dobrze wdrażane zmiany opierają się na metodzie projektowej, która przewiduje m.in. koszty i dokładnie je wskazuje. Jednocześnie korzyść z wdrażanych zmian powinna zostać pokazana w odpowiedniej perspektywie. Zmiana organizacyjna jest więc inwestycją mającą na celu zwiększenie ekonomiki pracy i poprawę efektywności kluczowych procesów. Przyjęcie takiego podejścia powinno zwiększać szanse na skuteczne wdrożenie zmian organizacyjnych i poprawę sytuacji wszystkich klientów wewnętrznych i zewnętrznych firmy.

Wdrażanie zmian – krok za krokiem

Publikuję fragment szerszego opracowania dotyczącego wdrażania zmian w przedsiębiorstwie. Załączony dokument obejmuje opis kolejnych kroków wdrażania poważnych zmian w organizacji. Przedstawiona przeze mnie metoda ośmiu kroków wdrażania zmian opiera się na modelu Johna Kotter’a.

Kilka lat temu uczestniczyłem w licencjonowanym szkoleniu opierającym się na tej koncepcji. Do dzisiaj wielokrotnie zastosowałem ją z sukcesem. Dobre zrozumienie idei wdrażania poważnych zmian pozwoli każdemu menedżerowi na odpowiednią modyfikację metody krokowej i dostosowanie jej do potrzeb organizacji. Jeżeli miałbym mówić o jakiejś generalnej regule to przytoczę stare przysłowie – “co nagle to po diable”. Nieprzemyślane procesy wdrażania zmian to zmora i często porażka wielu firm.

Zapraszam do lektury i dyskusji na LinkedIn:

Metoda krokowa wdrażania zmian

 

Bariery dla wdrażania poważnych zmian w organizacji w kontekście World Class Manufacturing – nawyki pracowników

Trzecia bariera blokująca wdrażania zmian w organizacji jest najtrudniejsza do pokonania. Nawyki pracowników, stare przyzwyczajenia są najtrudniejsze do wyeliminowania. Jednak to co wydaje się złym przyzwyczajeniem, często ma zupełnie inną genezę…

Nawyki pracowników, czyli wieloletnie i utrwalone przyzwyczajenia do wykonywania czynności w określony sposób stanowią najistotniejszą przeszkodę we wdrażaniu zmian. Diagnoza procesów wykazuje często, że osiągnięcie oczekiwanego standardu szczupłego wytwarzania jest możliwe jedynie przez kompleksową reorganizację procesów. Taka konieczność podnosi dodatkowo poziom komplikacji tego zadania. W kontekście takiego „oporu” konieczne są twarde argumenty uzasadniające potrzebę zmiany niekorzystnych nawyków przy realizacji technologicznego procesu wytwarzania lub zadań administracyjnych oraz ich kontroli. Po głębszej analizie zagadnienia okazuje się, że przyzwyczajenia pracowników mają jednak pragmatyczny charakter, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Procesy wytwarzania cechuje często niezwykle duża ilość odpadów (produkcja) czy strat (administracja). W oczywisty sposób powoduje to obniżenie wydajności, a tym samym rentowności całej firmy. Zatem przykładowy nawyk nie ewidencjonowania strat i odstępstw jakościowych jest uzasadniony o tyle, o ile pracownicy obawiają się negatywnych konsekwencji ze strony przełożonych. Inne przykłady z praktyki różnych przedsiębiorstw to brak odpowiedniej kontroli finalnego wyrobu (przymykanie oczu na „drobne niedociągnięcia”), oraz nie prowadzenie monitoringu jakości półproduktów pomiędzy poszczególnymi operacjami. Takie podejście powoduje, że realizacja postulatu szczupłego wytwarzania jakim jest ciągłe doskonalenie staje się w przedsiębiorstwie niemożliwa. Jeżeli nie ma danych wejściowych wynikających z kontroli procesów, to nie można zaplanować ich poprawy.

W związku z taką barierą należy zbudować zaufanie wśród pracowników, że identyfikacja strat nie prowadzi do konsekwencji personalnych, a ma na celu usprawnienie pracy przedsiębiorstwa. Przy czym należy wyznaczyć określony czas takiej abolicji. Jest to niezbędny czas do wprowadzenie nowych standardów pracy. Po tym okresie zadania będą rozliczane bez taryfy ulgowej. Pracownicy muszą zatem zyskać pewność, że identyfikacja wszystkich błędów i strat nie ma na celu ich karania, a ma prowadzić do usprawnienia procesów. Budowa zaufania może odbyć się jedynie w praktyce przy analizie konkretnych błędów i wprowadzaniu usprawnień. Zbudowanie odpowiednich relacji w całym zespole może zająć nawet kilka miesięcy, co zależ w głównej mierze od dotychczasowej kultury pracy w firmie.

Bariery dla wdrażania poważnych zmian w organizacji w kontekście World Class Manufacturing – brak przekonania i determinacji do zmian na poziomie zarządzających organizacją

To drugi z cyklu artykułów na temat wdrażania zmian w przedsiębiorstwie produkcyjnym w odniesieniu do World Class Manufacturing. Opisuję pierwszą z kilku barier blokujących wdrożenie poważnych zmian w organizacji.

Ta bariera powstaje w wyniku przekonania zarządzających organizacją, że bieżąca kondycja finansowa przedsiębiorstwa i generalne perspektywy rynkowe nie dają przesłanek do krytycznej oceny firmy i jej perspektyw. W efekcie takiego podejścia przyjmowana jest konserwatywna polityka inwestycyjna, a wdrażane zmiany organizacyjne mają charakter płytki. Nie są realizowane gruntowne analizy sytuacji w ujęciu strategicznym. Przy takim podejściu pierwszeństwo ma wynik finansowy, który stanowi bilans kosztów wdrożenia wysokich standardów produkcji i spodziewanych wyników jako następstwo implementacji tych zmian. Jedyne pytanie jakie jest zadawane brzmi: Kiedy inwestycja się zwróci? Należy zrozumieć takie podejście aby móc je modyfikować. Argument, że konkurenci na rynku znacznie wyprzedzają swoimi rozwiązaniami przedmiotowe przedsiębiorstwo nie jest wystarczający. Przecież produkcja jest realizowana, a klienci kupują tak jak kupowali wcześniej. Bariera decyzyjna powoduje więc polaryzację poglądów w organizacji. Z jednej strony mamy świadomość potrzeby zmian wśród średniej kadry zarządzającej. Z drugiej dominuje pogląd, że nie jest tak źle jakby się mogło wydawać i znaczące inwestycje są niepotrzebnym kosztem.

Aby rozwiązać tę “konfliktową” sytuację, a tym samym pokonać barierę do wdrażania tego typu zmian, należy przeprowadzić szczegółową analizę procesów produkcyjnych a jej wyniki porównać z rozwiązaniami stosowanymi przez konkurencję. Następnie należy przedstawić koszty wdrożenia zmian organizacyjnych, oraz finansowe konsekwencje i ryzyka projektowe związane z niewykonaniem tych zadań. W ten sposób obie strony „sporu” będą mogły odnieść się do tych samych i obiektywnych danych, które pozwolą podjąć wspólną decyzję w zakresie wdrażania zmian.

W tym miejscu należy podkreślić, że wdrażanie poważnych zmian ma służyć przedsiębiorstwu w długiej perspektywie czasu. Ocenianie efektu tych zmian na podstawie jednorazowego wyniku finansowego jest więc niewłaściwe i to stanowi najczęściej przeszkodę do wypracowania jednej, wspólnej decyzji dotyczące inicjacji restrukturyzacji, która zawsze pociąga za sobą znaczące koszty.

Wdrażenie World Class Manufacturing – diagnoza przedsiębiorstwa przed zmianami

Poniżej pierwszy wpis z cyklu “Wdrażanie World Class Manufacturing w przedsiębiorstwie produkcyjnym”. Artykuły oparte są na fragmentach mojej procy dyplomowej z zakresu zarządzania produkcją. W kolejnych wpisach przedstawię główne bariery dla tego procesu, oraz metodę krokową wdrażania zmian.

Zapraszam do lektury:

Podstawowym zadaniem kadry zarządzającej przed wdrożeniem modelu World Calss Manufacturing jest diagnoza obecnej sytuacji przedsiębiorstwa i określenie niezbędnych kierunków zmian. Zadanie to powinno być podzielone pomiędzy menedżerów średniego i wysokiego szczebla we wszystkich komórkach organizacyjnych. Głównym założeniem powinno być przyjęcie podejścia, że wykorzystane zostaną informacje zewnętrzne i wewnętrzne o wszystkich procesach funkcjonujących w przedsiębiorstwie. Informacje należy zbierać różnymi metodami badawczymi począwszy od luźnych wywiadów z pracownikami, klientami i dostawcami, a kończąc na anonimowych ankietach wypełnianych elektronicznie przez respondentów związanych z przedsiębiorstwem. Diagnoza przedsiębiorstwa może zająć do 6 miesięcy. Należy pamiętać, że dokładna analiza i prawidłowa identyfikacja obszarów problemowych pozwoli rzetelnie zaplanować proces wdrożenia zmian. Warto zatem poświęcić na nią odpowiednią ilość czasu. Obszar diagnozy przedsiębiorstwa powinien być podzielony według kryteriów bazujących na strukturze organizacyjnej firmy oraz ze względu na źródło informacji. Przykładowa diagnoza może obejmować 4 obszary:

  1. Wydziały produkcyjne
  2. Wydziały administracyjne
  3. Sprzedaż i obsługa klienta
  4. Łańcuch dostaw

Podział obszarów diagnozy przedsiębiorstwa nie jest sztywny. Powinien także obejmować badanie współpracy między poszczególnymi jednostkami organizacyjnymi. Rdzeniem tej analizy jest proces obsługi klienta. Należy przyjąć założenie, że budowanie wartości dla klienta jest kluczowym zadaniem całego przedsiębiorstwa, zatem wszelkie analizy i później zmiany muszą skupiać się na tym aspekcie. Niezależnie od obszaru analizy najważniejszymi źródłami informacji o funkcjonowaniu poszczególnych obszarów przedsiębiorstwa są:

  • Opinie pracowników wszystkich szczebli (badania ankietowe i luźne wywiady),
  • Opinie menedżerów wszystkich szczebli (badania ankietowe i luźne wywiady),
  • Uwagi i rekomendacje klientów w tym badania satysfakcji,
  • Uwagi i rekomendacje dostawców w tym ocena współpracy z dostawcami,
  • Analiza finansowa firmy,
  • Analiza procesów (mapowanie),
  • Audyt systemu informatycznego,
  • Analiza obszaru technologii i rozwoju,
  • Porównanie stosowanych technologii i metod wytwarzania z konkurencją,
  • Analiza parku maszynowego,
  • Analiza dokumentów procesowych we wszystkich jednostkach organizacyjnych,
  • Analiza posiadanych baz danych,
  • Analiza dostępnych raportów,
  • Analiza pozycji rynkowej przedsiębiorstwa (wewnętrzne i zewnętrzne raporty marketingowe),
  • Analiza pozycji przedsiębiorstwa na poszczególnych rynkach i prognozy rynkowe,
  • Analiza portfela klientów,
  • Analiza bieżącej oferty przedsiębiorstwa pod kątem asortymentowym i marżowym,
  • Analiza systemu kontroli jakości,
  • Analiza reklamacji wewnętrznych i zewnętrznych,
  • Historyczna analiza ciągłości produkcji,
  • Przegląd standardów produkcji, kart technologicznych, itp.
  • Przegląd bezpieczeństwa i higieny pracy,
  • Przegląd polityki przedsiębiorstwa w zakresie ochrony środowiska,
  • Przegląd współpracy z samorządem lokalnym i organizacjami pozarządowymi,
  • Badanie wizerunku przedsiębiorstwa na lokalnym rynku pracy.
How to successfully implement good internal procedures?

I present an article which is a fragment of my diploma thesis that I am writing. The article concerns the implementation of changes in the enterprise. This short article concerns the implementation of internal procedures. Comments arise from my experience.

Changing internal procedures, especially in the area of ​​sales and customer service is a task that requires consideration. New organizational solutions can affect customer relationships. When introducing improvements, managers should be careful to avoid disorganization of work. Due to this risk, it is necessary to perform a series of preparatory activities that will reduce the risk of implementing a non-functional and demotivating work system. Mistakes can have a negative impact on sales results and customer service quality. It should be remembered that the word “procedure” in most organizations is associated negatively. Employees often evaluate internal rules as detached from reality and paralyzing work. However, based on my experience, I can write that review of internal procedures are too rarely made by managers. The second common mistake is the lack of regular internal training on the knowledge of procedures. As a result, a common situation in the organization is the situation that commercial activities are carried out based on one criterion – the result of sales, and in accordance with the principle: the end justifies the means. In my opinion, this is a completely wrong approach if we understand commercial procedures only as a way to conclude sales contracts.

I treat commercial procedures as a comprehensive regulation of the scope of work of commercial department. Depending on the type of activity or segment of the market, these types of procedures may contain various regulations. They should also protect the company against widely bad quality sales. I would also like to point out how proper programming of the work system, through the creation of functional procedures. I present below an example catalog of regulations regarding the commercial activities of a large production and trading company:

  1. Verifying the credibility of contractors.
  2. Rules for preventing phishing and fraud attempts to the detriment of the company.
  3. Rules of organizing transport to customers and selection of transport companies.
  4. Rules for securing payments and financial risks.
  5. Principles of cooperation with production departments.

The implementation of appropriate trade procedures is aimed at:

  • Maximum limitation of transaction risk with clients.
  • Fulfilling formal and legal requirements.
  • Limiting the risk of losing goods through fraud attempts.
  • Provide employees with work comfort by providing precise instructions for dealing with specific cases and documenting work.

It should be emphasized that the last point of the list above is very important when we are talking about relations employer / supervisor – employee. A clearly defined procedure, approved by superiors, clearly delimits the scope of responsibility between these parties. An employee can be assessed for compliance with the interna procedures, while the superior’s responsibility is to correctly construct this regulation.

I propose the following stages of internal procedures implementation on the example of sales regulations:

  1. Review of current procedures in the field of sales and customer service.
  2. Mapping all main and side processes in sales and customer service.
  3. Analysis of transaction risk (from the side of financial security) at individual stages of the sales process.
  4. Interview with the manager and sales managers on the knowledge of procedures and their actual use.

After the analysis, the individual elements of the procedure should be considered. I do not recommend the implementation of the procedure without previous tests. I suggest checking the individual elements of the procedure by way of business orders. Depending on the needs, the pilot period should last from 3 to 6 months.

Thanks to this approach, the following benefits will be obtained:

  • Everyone interested, and later those who apply the procedure, will be involved in its development and thereby become familiar with the purposefulness of regulation and the origin of their creation.
  • Employees will be familiar with the new procedure at the pilot stage and will talk about it.
  • The implementation of the final document will be quick – it will not require a significant comment or, for example, long training and explanations.
  • Employees will get the comfort of work by clearly identifying the paths of action in specific situations.

From the manager’s point of view, the basic benefit is to regulate a significant area of ​​work, which eliminates ad hoc decisions and errors.